Bornholm, Nylars
okrągły kościółek
23 września 2003; 561 przebytych kilometrów
Pędziliśmy do Nylars tak, że nieźle przemarzłam po drodze.
Ale warto było, bo mimo, że już po piątej, to kościółek był jeszcze otwarty :) Jak się potem okazało, był to jedyny okrągły kościółek, do którego udało mi się wejść.
W środku super, warto to zobaczyć, kompletnie inaczej, niż w naszych standardowych kościołach. Ściany pobielone, w środek okrągły.